Wielokrotnie spotykam się w blogowym świecie ze stronami, które dotyczą wszystkiego i niczego. Na takich blogach możemy znaleźć zarówno przepisy kulinarne, porady kosmetyczne, jak i recenzje nowych gier, czy życiowe rozważania. Tematyka tych blogów jest tak rozległa, że nie sposób określić jej w żaden sposób. Czy to dobrze? Guru blogosfery twierdzi, że tak, a młodzi blogerzy nadal zastanawiają się, o czym pisać bloga. Czy jest dla nich jakaś rada?
O czym pisać bloga?
Jeszcze jakiś czas temu najlepiej było, gdy blog był jednotematyczny. Człowiek tam wchodził i wiedział, czego może się spodziewać. Blogi makijażowe były o makijażu, a kulinarne o pichceniu, a odstępstwa od tej reguły zdarzały się sporadycznie. Teraz coraz częściej spotykamy blogi wielotematyczne, tzw. lifestylowe. Mają z reguły sporo czytelników, więc chyba nieźle przędą, prawda? Z jednej strony konkretna tematyka ułatwia blogowanie, ale z drugiej wielu blogerów aż korci, żeby zająć się różnymi tematami. Jak to ugryźć i jak wybrać tematykę dla bloga?
Blog wielotematyczny (lifestylowy)
Na takim blogu piszesz o tym, na co aktualnie masz ochotę. Raz są to recenzje kosmetyków, innym razem relacja ze spaceru. Spróbujmy się zastanowić, jakie niesie to za sobą skutki. Po pierwsze blog taki nie może dotrzeć do ściśle określonej grupy docelowej (chyba że jesteś gwiazdą, a grupą są Twoi fani). Grupą docelową nazywamy ogół internautów zainteresowanych daną tematyką/produktem/firmą. Dla bloga książkowego grupą docelową są czytelnicy, dla komputerowego pasjonaci najnowszych technologii itd.
Jeśli blog traktuje o wszystkich po trochu, to nie może wpasować się w konkretne grono osób, które byłoby nim zainteresowane. Błędne jest przekonanie, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Ilu jest ludzi, którzy interesują się wszystkim i są tak wszechstronni, że żadną wiedzą nie pogardzą? To jest czysto nieprawdopodobne. Można interesować się dwiema dziedzinami, można nawet pięcioma, ale wszystkiego naraz nie da się ogarnąć.
Drugim, równie ważnym aspektem blogów wielotematycznych jest sam wkład i inwencja autora. Jesteś na tyle dyspozycyjny, utalentowany, błyskotliwy i wszechwiedzący, żeby prowadzić bloga o szerokim spektrum tematycznym? Dasz radę przekazać wszystkie informacje? Prowadzenie bloga wielotematycznego wymaga ogromnych nakładów czasu i samozaparcia. Jeśli chodzi o jedną dziedzinę, to sprawa jest prosta. Kiedy mamy ich na blogu kilka, zaczynają się schody.
Blog jednotematyczny
Internauta, którego ciekawi wędkarstwo raczej nie stanie się stałym czytelnikiem bloga, na którym kiedyś od niechcenia pojawiły się dwa wpisy o takiej tematyce. Pójdzie on w miejsce, które całkowicie się z takich wpisów składa. Nawet najpopularniejsi polscy blogerzy nie imają się wielu dziedzin, choć zapewne i tak by ich czytano. Stawiają na konkretne treści i konkretnych, zainteresowanych nimi użytkowników. Rozpraszając tematy, nie byliby w stanie zbudować społeczności wokół swojego bloga. Nie dotyczy to oczywiście wszystkich. Są tacy, którzy zaczęli się zbytnio dusić w konkretnych tematach i wyszli ze wcześniej ustalonych ram.
Jeden temat to konkretna grupa odbiorców. Wiesz, kto może być zainteresowany takimi treściami i dzięki temu łatwiej Ci je tworzyć. Dodatkowo łatwiej jest Ci pozycjonować swojego bloga. Czasami nie musisz tego nawet w ogóle robić, bo wysoka jakość treści i częste aktualizacje sprawiają, że blog pozycjonuje się sam.
W pierwszym przypadku możesz liczyć przede wszystkim na skupienie wokół siebie wiernego grona stałych czytelników, którzy będą wracać po każdy tekst, który napiszesz. W drugim przypadku prawdopodobne jest, że większość użytkowników (przynajmniej na początku) będzie trafiała do Ciebie z wyszukiwarki, a później zostaną. W pierwszym przypadku przy promocji musisz postawić w głównej mierze na social media. W drugim na SEO copywriting.
Czy blog musi znaleźć dla siebie niszę?
Taka sytuacja byłaby najlepsza z punkt widzenia jego poczytności. Przyciągalibyśmy do siebie tylko tych czytelników, którzy szukają danej wiedzy, ale jeszcze na nią nie natrafili. Znalezienie niszy może być z pozoru proste, ale kiedy uważniej przyjrzymy się blogosferze, okazuje się, że wszystko, co popularne może być już zarezerwowane. W świetnej sytuacji jesteśmy, jeśli interesujemy się chowem królików, czy też odlewaniem z wosku kolorowych figurek.
Im oryginalniejsze zainteresowanie, tym większe nasze blogowe szanse. Kolejny blog modowy, czy kosmetyczny ginie tylko w gąszczu innych, już ugruntowanych w blogowym światku. Nie twierdzę, że nie powinno się tworzyć kolejnych. Warto, bo im więcej spojrzenia na dany temat, tym bogatsza staje się nasza sieć. Jednakże wtedy trzeba się postarać jeszcze bardziej, bo prowadzenie bloga, o popularnej tematyce jest trudniejsze. Zawsze istnieje obawa, że ktoś robi to lepiej.
Określenie grupy docelowej i tematyki to fundament naszego bloga. Jeśli pominiemy jego stworzenie, budowla szybko się zawali. Według mnie bardzo dobrym sposobem jest pisanie bloga jednotematycznego, a później, po zdobyciu większego grona czytelników, dołączenie innych tematyk. Równie dobrze można też zacząć od bloga wielotematycznego, a później zawęzić jego tematykę.
Prowadzenie bloga firmowego
Wyjątkiem są tutaj blogi firmowe. Prowadzenie bloga firmowego to całkiem inna sprawa. Tutaj zawsze skupiamy się na jednej tematyce, a we wpisach ewentualnie krążymy luźno wokół niej, ale na tyle, żeby nadal była jakoś powiązana z naszą firmą. Wbrew pozorom im popularniejsza jest dana branża, tym łatwiej jest prowadzić bloga firmowego. Związane jest to z tym, że popularne produkty i usługi można powiązać z różnymi aspektami życia i odnieść się do nich na nieskończoną ilość sposobów.
Z tematyką bloga nie wiążesz się na stałe. Zawsze można ją zmodyfikować, ale ustalenie jakiegoś sposoby działania na pewno ułatwi Ci blogowanie. Może się zdarzyć, że nadal nie wiesz, jak ten temat ugryźć. Jeśli tak, to zgłoś się do nas i postaramy się pomóc.
